Mój koszyk

Samarite Logo

Twój koszyk jest pusty

URODOWE PUŁAPKI

Autor: Wioletta Kaniewska, mgr farmacji

W natłoku kosmetycznych informacji, postów, hasztagów można się pogubić. Tym łatwiej, że w internecie każdy może być ekspertem a wiele informacji wzajemnie się wyklucza. Dlatego chociaż chcemy żeby nasza skóra była jak najlepiej zadbana i dokładamy do tego wszelkich wysiłków: kupujemy, przecieramy, wcieramy, wklepujemy, masujemy to często efekt niestety jest nadal daleki od zamierzonego celu. Często wpadamy w kosmetyczne pułapki. Chcąc żeby było dobrze – przedobrzyliśmy. Ja też, pomimo, że zawodowo zajmuję się skórą mam na swoim koncie a raczej twarzy kosmetyczne wypadki.
W tym wpisie zebrałam 5 kosmetycznych pułapek z którymi możesz się najczęściej spotkać. Z chęcią napisałabym o 55ciu kosmetycznych pułapkach, ale to chyba byłby materiał na serial grozy, a nie wpis na bloga dlatego bardzo się ograniczyłam.

DOBRE OCZYSZCZANIEMOCNE OCZYSZCZANIE

Jeśli chcesz dobrze oczyścić skórę użyj niewielkiej ilości kosmetyku zawierającego środki powierzchniowo czynne np. żelu, pianki, pudru myjącego. Preparat oczyszczający musi mieć dobrej jakości związki myjące, wtedy nie będziesz nakładać go za dużo. Zbyt wiele środka myjącego, owszem zmyje dobrze zanieczyszczenia, ale uszkodzi płaszcz hydrolipidowy naskórka wysuszając go i podrażniając.

Użyj letniej wody. Im wyższa temperatura tym wszystkie procesy zachodzą szybciej. Cukier szybciej rozpuści się w ciepłej niż w zimnej wodzie. Szybciej umyjesz twarz używając ciepłej wody niż zimnej. Ale… w dużym uproszczeniu, jeśli woda będzie za ciepła związki myjące będą działały szybko i ich zbyt długi pobyt na skórze wysuszy ją lub podrażni.

Mocne oczyszczanie, dużo środka myjącego, silne i częste odtłuszczanie doprowadzi do zaburzenia prawidłowej flory bakteryjnej i podrażnień. Do oczyszczania używaj niewielkiej ilości dobrej jakości łagodnego preparatu myjącego. Opłucz twarz dokładnie wodą (może być zimna). Rano oczyszczanie może być delikatniejsze aniżeli wieczorem kiedy na skórze jest więcej zanieczyszczeń, makijaż i filtry UV. Po nocy należy umyć twarz z wytworzonego sebum i położonych wieczorem kosmetyków.

SKÓRA TŁUSTA, ŁOJOTOKOWA≠WYSUSZANIE I MATOWIENIE

Często chcąc pozbyć się sebum używamy mocniejszych żeli myjących, odtłuszczających toników i matujących kremów. W pierwszym momencie jest OK. Skóra nie błyszczy się, a my czujemy, że jest naprawdę czysta. Niestety odwodniony naskórek traci więcej wody, a gruczoły łojowe chcąc zahamować przesuszenie skóry zaczynają produkować więcej sebum. W efekcie mimo działania wysuszającego i matującego skóra błyszczy się jeszcze bardziej. To efekt łojotoku „z odbicia”.

Jeśli skóra jest łojotokowa umyj ją dokładnie, ale nie agresywnie. Używaj kosmetyków o działaniu mikrozłuszczającym zawierającym np. azeoglicynę, kwasy, roślinne wyciągi o działaniu seboregulującym. Idealnym kosmetykiem porządkującym funkcjonowanie skóry z tendencją do przetłuszczania się jest 

.

Jeśli stosujesz krem z retinolem lub kwasami wprowadzaj je stopniowo. Dla przykładu: przez pierwszy tydzień raz dziennie co drugi/trzeci dzień i sukcesywnie zwiększaj częstotliwość. W kolejnym etapie można użyć kosmetyku z wyższym stężeniem substancji aktywnej. Dzięki stopniowemu wprowadzeniu kosmetyków mikrozłuszczających lub zawierających wysokie stężenie retinolu, kwasów nie doprowadzimy do nadmiernego odwodnienia, a w dalszej konsekwencji do wspomnianego wcześniej wtórnego łojotoku.

ROZJAŚNIANIE PRZEBARWIEŃ≠SILNE ZABIEGI DEPIGMENTUJĄCE

O ile melanocyty czyli komórki wydzielające pigment są pod naskórkiem w warstwie podstawnej naskórka, o tyle samo przebarwienie może być umiejscowione na różnych głębokościach.

Wprawne oko kosmetologa lub dermatologa pomoże określić głębokość i umiejscowienie przebarwień, co jest kluczowe do doboru sposobu ich likwidowania.
Wiele osób jest przekonanych, że żeby pojawiło się przebarwienie musi być promieniowanie UV. Faktycznie UV odpowiada za większość hiperpigmentacji, ale nie jest to czynnik konieczny żeby przebarwienie powstało. Przebarwienie może powstać wskutek samych zmian hormonalnych, terapii lekowych, zmian związanych ze starzeniem komórek oraz w przebiegu stanów zapalnych. Każdy z tych czynników samodzielnie lub w połączeniu jest w stanie wywołać nieprawidłowe wydzielanie pigmentu w skórze.
Usuwanie przebarwień najlepiej zacząć od form łagodniejszych zwiększając z czasem agresywność kremów lub kuracji zabiegowych. Dzięki temu przyzwyczaimy skórę i melanocyty do kuracji. Jeśli w pierwszym kroku wybieramy mocny zabieg złuszczający efekt owszem będzie, ale nie na długo. Mocno podrażniony melanocyt będzie bardzo wyczulony na bodźce. Wystarczy wtedy niewielka ilość UV, zmiana hormonalna lub stan zapalny i ponownie zostanie wydzielony nadmiar melaniny. Dlatego najlepiej wprowadzać stopniowo kosmetyki i zabiegi rozjaśniające. Koniecznie po mocnych zabiegach podtrzymujemy pielęgnację kontrolującą wydzielanie pigmentu z melanocytów. Idealną kontynuacją przeciwdziałającą nawrotowi przebarwień będą kosmetyki z dużą ilością witaminy C tak jak 

. Dobrze sprawdzi się przeciwzapalny i rozjaśniające kwas azelainowy i migdałowy lub nacynamid. Konieczna jest całoroczna fotoprotekcja miejsc dotkniętych przebarwieniami.

MEZOTERAPIA I BOTOXZABIEGI TYLKO DLA SKÓR DOJRZAŁYCH

Istnieje obiegowa opinia, że zabiegi medycyny estetycznej taki jak botox i mezoterapia są przeznaczone tylko dla skór dojrzałych. Robione zbyt wcześnie szkodzą skórze, a jak ustąpi ich działanie to twarz będzie wyglądała jeszcze gorzej. Klasyczne zdanie nieprzychylnych koleżanek: jak już teraz robi botox to co będzie robiła za kilka lat 😉

Mezoterapia to ostrzyknięcie skóry kwasem hialuronowym lub kompleksami witamin i innych związków aktywnych. Kwas hialuronowy to substancja naturalnie występująca w naszej skórze ale z wiekiem mamy jej coraz mniej. Mezoterapia poprawia kondycję skóry, daje dobre warunki do funkcjonowania kolagenu i elastyny. Mezoterapia nie jest zabiegiem typowo zmieniającym rysy twarzy, wypełniającym policzki i działającym wolumetryczne (takie działanie wykazują wypełniacze czyli np. bardzo gęsty kwas hialuronowy). Mezoterapię lekkim koktajlem można wykonać już około 25go roku życia. Mezo u młodych osób to zabieg, który będzie zwalczał np. przesuszenie skóry po opalaniu. Co bardzo ważne inny preparat dla młodej osoby i zupełnie inny dla skóry dojrzałej. Odpowiednio ułożona kuracja stanowi wsparcie procesów regeneracji i absolutnie nie rozleniwia pracy skóry. Dzięki podaniu bezpośrednio w skórę substancji aktywnych i stymulujących spowolnimy procesy starzenia. Młode osoby mogą wykonywać mezo jako zabieg SOS natomiast dla skór dojrzałych może to być regularny zabieg wspomagający. Jeśli w porę wprowadzimy zabiegi mezoterapii wówczas z biegiem lat skóra będzie się starzała i wiotczała dużo wolniej. Złagodzimy przebieg starzenia a skóra będzie nadal wyglądała naturalnie.

Botox to rozwiązanie na zmarszczki mimiczne przy oczach, czole i między brwiami. Po zabiegu botoxu skóra nie marszczy się w miejscu podania przez 3-4 miesiące a przez 2 kolejne mimika może być znacząco złagodzona. Botox w dużym uproszczeniu można wykonywać jeśli na twarzy jest utrwalona zmarszczka mimiczna. Czyli nawet jeśli się nie marszczysz to na skórze np. czoła jest widoczna trwała zmarszczka przebiegająca z linijnym wgłębieniem. Po podaniu botoxu skóra w tym obszarze nie będzie się zaginać, a zmarszczka łagodnie zmniejszy swoją głębokość. Po ustąpieniu działania toksyny botulinowej skóra wraca do naturalnej mimiki a zmarszczka może być już płytsza. Bez obaw nie będzie gorzej w momencie gdy botox przestanie działać. Większość osób w trakcie tych kilku miesięcy odzwyczaja się od nadmiernego marszczenia brwi lub czoła co w konsekwencji powoduje, że zmarszczki pogłębiają się dużo wolniej. Wykonanie raz na jakiś czas botoxu zahamuje lub spowolni proces pogłębiania się zmarszczek mimicznych. Każdy zabieg medycyny estetycznej warto skonsultować ze specjalistą któremu ufamy.

W rozluźnieniu zmarszczek mimicznych szczególnie u osób młodych bardzo dobre efekty przynosi profesjonalny, głęboki masaż. Seria zabiegów często mocno odsunie w czasie pierwszy botox.
Toksyna botulinowa u osób młodych nie powinna być rozwiązaniem pierwszego wyboru, ale odpowiednio przeprowadzony i niezbyt często powtarzany zabieg nie spowoduje przyspieszonego starzenia lub przyzwyczajenia się skóry.
Medycyna estetyczna nie powinna być narzędziem budowania twarzy na wzór innej osoby. Kierujmy się swoimi potrzebami, a nie aktualną modą. Medycyna estetyczna odpowiednio stosowana zachowa naturalność twarzy i pomoże ukryć mankamenty lub pozbyć się kompleksów.

ANALIZA SKŁADU INCI≠NAJLEPSZY SPOSÓB OCENY JAKOŚCI KOSMETYKÓW

Analiza składu nie da nam jednoznacznej odpowiedzi czy kosmetyk jest dobry. Składniki użyte do wytworzenia kosmetyków wypisane są w ilości malejącej jednak nie do końca wiemy jaka jest ich dokładna proporcja. Nie wiemy też jednoznacznie jaka jest funkcja poszczególnych składników. Czy np. glikol propylenowy jest użyty jako nośnik substancji aktywnej, związek nawilżający, emulgator czy składnik kompleksu. Witaminy lub inne składniki aktywne nie muszą być użyte w dużej ilości by być skuteczne. Wiele zależy czy związkom aktywnym towarzyszy promotor przenikania, zamknięcie w liposomie lub występowanie innych substancji wzmacniających synergicznie ich działanie.

Substancja zapachowa określana w INCI Parfum zwykle jest w ilości około 1%, zatem wszystko co znajduje się za zapachem jest w marginalnych ilościach. Poniżej 1% składniki mogą być ułożone losowo.
Analizując skład nie wiemy jakiej jakości surowce zostały użyte. Nie wiemy czy są pochodzenia naturalnego czy syntetycznego. Tak samo w składzie INCI będzie opisana gliceryna roślinna i tak samo dużo mniej skuteczna i dużo tańsza gliceryna syntetyczna. Tajemnicą pozostaje jakość skóry surowców oraz to w jaki sposób został do formuły wprowadzone.
Mając wszystkie składniki ciastka z kremem ułożone w kolejności malejącej nadal nie wiemy czy ciastko będzie dobre. Nie wiemy w jaki sposób połączyć poszczególne surowce by wyszło ciastko z kremem a nie zbita zakalcowata masa.
Analiza składu ma sens kiedy szukamy konkretnych składników np. witaminy C i jej różnych form czy mieszanin kwasów złuszczających korzystnych dla naszego rodzaju skóry.
Warto czytać INCI jeśli jesteśmy uczuleni na jakiś składnik kosmetyczny lub nie jest korzystny dla naszej skóry.
Kosmetyczne i urodowe pułapki mnożą się w nieskończoność. Warto sięgać do sprawdzonych źródeł i opinii osób które danym tematem zajmują się zawodowo. Jeśli macie kosmetyczne wątpliwości warto rozwijać je rozmawiając z kosmetologiem lub dermatologiem.

Z pewnością doczekacie się moich kolejnych wpisów i nagrań z mitami kosmetycznymi i pułapkami pielęgnacyjnymi 😉

Brak komentarzy

Obserwuj nas na instagramie